Epizod 1.0 - Obersdorf
~~A face on a lover with a fire in his heart
A man under cover but you tore me apart
Now, I've found a real love you'll never fool me again~~~
A man under cover but you tore me apart
Now, I've found a real love you'll never fool me again~~~
Jestem Lisa. Mam 25 lat i od 2 lat mieszkam w Obersdorfie. Dlaczego akurat tu? Ponieważ to miejsce kojarzy mi się z moją największą pasją czyli skokami narciarskimi. Zakochałam się w tym miejscu i nie mam zamiaru go opuszczać. Z zawodu jestem fotografem. Nawiasem mówiąc to moja druga z pasji. Fajnie jest łączyć to co najbardziej się lubi. Za 2 dni są kwalifikacje. Znowu będę mogła fotografować moich ulubieńców - którymi są Austriacy. Wielbię Hayboecka. Jest po prostu cudowny. Istny ideał.
Nowy dzień. Jak zwykle wstaję. Myję się, poprawiam fryzurę i wychodzę do pracy. Pracuje w bardzo prestiżowej agencji. Kiedy weszłam do budynku mój szef wezwał mnie do siebie. Kiedy weszłam do gabinetu ujrzałam trenera kadry Austrii Heinza Kuttina. Oniemiałam. Byłam w ostrym szoku. Szef kazał mi usiąść na krześle obok trenera a na przeciwko siebie
-Liso mam dla Ciebie bardzo poważną propozycję - oznajmił mi mój szef
-Słucham
-Od dziś jesteś prywatnym psychologiem skoczków z Austrii
No to mnie zamurowało. Ja? Prywatny psycholog? Przecież ja nie miałam nigdy w tym najmniejszego doświadczenia.
-Ale ja nie mam w tym doświadczenia - odpowiedziałam
-Trudno będziesz musiała się do tego przyzwyczaić. Wiem, że będzie Ci trudno, ale jesteś moim najlepszym pracownikiem. Ta praca pozwoli Ci rozwinąć skrzydła. Na pewno dasz sobie radę. Jestem tego w 100% pewny.
Spojrzał w oczy Kuttina. Uśmiechnął się. Ja tylko pokiwałam głową w stronę mojego szefa, że się zgadzam. Nie miałam innego wyboru.
Jednak nie wiedziałam, że to dopiero początek mojej prawdziwej przygody z skokami narciarskimi.
Nowy dzień. Jak zwykle wstaję. Myję się, poprawiam fryzurę i wychodzę do pracy. Pracuje w bardzo prestiżowej agencji. Kiedy weszłam do budynku mój szef wezwał mnie do siebie. Kiedy weszłam do gabinetu ujrzałam trenera kadry Austrii Heinza Kuttina. Oniemiałam. Byłam w ostrym szoku. Szef kazał mi usiąść na krześle obok trenera a na przeciwko siebie
-Liso mam dla Ciebie bardzo poważną propozycję - oznajmił mi mój szef
-Słucham
-Od dziś jesteś prywatnym psychologiem skoczków z Austrii
No to mnie zamurowało. Ja? Prywatny psycholog? Przecież ja nie miałam nigdy w tym najmniejszego doświadczenia.
-Ale ja nie mam w tym doświadczenia - odpowiedziałam
-Trudno będziesz musiała się do tego przyzwyczaić. Wiem, że będzie Ci trudno, ale jesteś moim najlepszym pracownikiem. Ta praca pozwoli Ci rozwinąć skrzydła. Na pewno dasz sobie radę. Jestem tego w 100% pewny.
Spojrzał w oczy Kuttina. Uśmiechnął się. Ja tylko pokiwałam głową w stronę mojego szefa, że się zgadzam. Nie miałam innego wyboru.
Jednak nie wiedziałam, że to dopiero początek mojej prawdziwej przygody z skokami narciarskimi.
Komentarze
Prześlij komentarz